Jak już wspomniałam wcześniej, w ramach badań prowadzonych do mojej pracy magisterskiej poszukującej związków pomorskich "złotnic" z haftami klasztornymi, jeździłam z kwerendą do żeńskich klasztorów na Pomorzu. Dotarłam też do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Chełmnie, gdzie dostąpiłam zaszczytu zwiedzenia klasztornego skarbca. Celem badań były hafty.
Haft wykonany na użytek kościelny musiał być zupełnym przeciwieństwem tego pierwszego, jego celem było służenie Bogu, trwanie przez wieki, charakteryzowała go powaga i piękno wykonania. Złoty okres w haftach klasztornych tym zasadom przyświecał i je respektował.






