"Złotnice"

Czepce złotem haftowane są bodaj jednym z najdoskonalszych rodzajów haftu zdobiącego strój ludu, były nieodłącznym elementem stroju odświętnego. Trudno stwierdzić kto był autorem tych haftów, nie pozostały bowiem żadne źródła pisane, mówiące o tym, że autorkami tych wyszywanych dzieł sztuki ludowej były chłopki. Jedno, co wiadomo, powstawały na Pomorzu.



Fot. Czepce XX w., kopie z zaginionych oryginałów oraz współczesne kompozycje powstałe w skutek reaktywacji (lata 60-te XX w.) haftu złotego na Kaszubach. Muzeum Etnograficzne Toruń.

Z historii zdobienia ubiorów

Ubiór jest jedną z wielu projekcji człowieczej osobowości, nie dziwi więc waga, jaką się od wieków do niego przywiązuje. Zarówno człowiek jak i jego ubiór uzupełniają się wzajemnie, wręcz się wyrażają. Niebagatelną rolę w tym przedziwnym związku odgrywa kolor który od wieków, od zawsze, odkąd tylko istnieje, ma podstawowe zadanie: zdobić. 

Strój koronacyjny królowej Elżbiety, początek XVIII w. Autor NN.

Płaszcz Świętopełka

Niewątpliwie haft złoty był czynnikiem kulturotwórczym, bywały wieki, że był swoistym dziełem sztuki. Za pomocą igły i nitki malowano przecudnej urody obrazy, tym samym dościgając ówczesnych malarzy.
Haft ów przez wiele wieków był elitarny, stroje nim zdobione nosili królowie, książęta i władcy, bywało, że swoje cenne szaty składali w ofierze kościołowi. Mniszki klasztorne przerabiały je na szaty i wyposażenie kościelne. W ten sposób fundowano wiele ornatów i kap.
Istnieje przekaz mówiący o płaszczu Świętopełka, pochodzącym z czasów panowania książąt pomorskich, o którym w 1895 roku wspominał Anonim: „[...] płaszcz Świętopełka z grubej, czerwonej materyi, tkanej z kręconego jedwabiu i złotych nici, podobno z XIII w. pochodzący”. Płaszcz ów trafił do Żukowa* prawdopodobnie za sprawą siostry księcia Świętopełka - Witosławy, która była przeoryszą tamtejszego klasztoru. Mniszki żukowskie przerobiły go na ornaty, które do dziś są przechowywane w zbiorach gdańskiego muzeum.


 Płaszcz Świętopełka II, przerobiony na ornat średniowieczny w kościele poklasztornym w Żukowie, http://forum.dawnygdansk.pl/viewforum.php?f=23


Hafty klasztorne

Zwieńczeniem moich badań nad haftem złotym jest praca magisterska obroniona w czerwcu 2014 r., pt. "Chrześcijański rodowód pomorskich czepków haftowanych złotem - Pomorze Gdańskie". Udowodniłam w niej hipotezę, że znaczący wpływ na wygląd i stylizację złotych haftów pomorskich na czepcach wywarło chrześcijaństwo.

Podczas pisania pracy śladów haftu złotego poszukiwałam m.in. we wciąż istniejących pomorskich klasztorach żeńskich. Dotarłam oczywiście do Chełmna, skąd pochodzą prezentowane zdjęcia archiwalne.


Wszystkie fotografie: Szwalnie Sióstr Miłosierdzia w Chełmnie, XIX w., Archiwum Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia w Chełmnie.



Hafty złotem szyte

  Hafty szyte złotymi nićmi zachowane na ornatach kościelnych znalazły m.in. swoje odzwierciedlenie w kulturze ludowej Pomorza Gdańskiego. Etnografia zna przykłady zastosowania tego rodzaju haftu na przedmiotach stanowiących części stroju ludowego.Głównym celem projektu jest przeprowadzenie serii warsztatów rękodzieła ludowego z zakresu ginącej techniki ludowego haftu złotego, stosowanego na Kaszubach i Kociewiu w XVIII i XIX w. 


  Niestety dzisiaj ta bardzo żmudna i trudna sztuka układania złotych i srebrnych nici na aksamicie jest w fazie zaniku, można się z nią spotkać jeszcze w nielicznych warsztatach rzemieślniczych, szyjących sztandary, gdzie niestety coraz częściej ludzkie dłonie zastępują maszyny. Od ręcznego szycia ornatów współcześnie odeszły także żeńskie klasztory, które przez wieki były głównym nośnikiem tej tradycji. Także etnografia zajmuje się tym tematem bardzo rzadko, ograniczając się często do przechowywania i konserwacji zachowanych obiektów lub ich fragmentów.